Translate

sobota, 16 sierpnia 2014

Time?

Hej, hej kochani.
Moja pierwsza notatka tutaj. ;) Jest już dosyć późno, a ja już dawno powinnam spać. Jutro rano bardzo wcześnie trzeba wstać z łóżka, uporządkować ostatnie rzeczy i na lotnisko.
Szerze to cały czas rozpiera mnie milion myśli i wątpliwości. Wstałam dziś z łóżka z myślą, że to właśnie jest dzień, w którym powinnam kupić ten test. Wynik wyszedł pozytywny, a mnie ogarnęła panika. Napisałam do mojej najlepszej przyjaciółki  to właśnie ona kazała mi się uspokoić i po prostu jechać do lekarza.Strach mieszał się z euforią. Lekarz unormował moje emocje i dodał mi otuchy.
Na samym początku zawsze jest ciężko, ale już kocham mój brzuszek.


Taki idealny wieczór z milionem pyszności dla maleństwa. Czuję, że kolejny raz popadnę w mannie odpowiedniego odżywiania i nadmiernego analizowania tego co robię.

 Dzisiaj dla relaksu zajęłam się w końcu moimi paznokciami, które wyglądały koszmarnie.
 W ogóle kupiłam sobie dzisiaj piękne pudełko z małymi próbkami różnych perfum i zaopatrzyłam się  w kilka słodkości i dosłownie pierdołek. ;)






Mała sfera Maksa. ;)
Zobaczcie jak jest już duży! 
Ostatnio dostał takiego pięknego miśka od
Nathana, z którym się nie rozstaje.
Bardzo źle znosi rozłąkę.














A tutaj kolejne kilka prezencików dla najcudowniejszego chłopca świata!
Maks ostatnio wiele chorował, więc musieliśmy
zainwestować w nowe i cieplusie piżamki.
A bucikom po prostu nie umieliśmy się oprzeć. ;)











A tutaj mój ulubieniec miesiąca! Jestem zakochana w tym produkcie. 

Lecę dokończyć pakowanie i do spania. 

Idealny wieczór.
Dobranoc kochani. 
<3





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz